Pogaduchy - 17. EDYCJA - Wygraj Ligę

Sprzedałem Chinyamę. Zamiast niego po raz pierwszy postawiłem na Frankowskiego.
Aby wyjść na zero, Frankowski musiałby zdobyć 10 pkt.

dhg7 napisał:

Aby wyjść na zero, Frankowski musiałby zdobyć 10 pkt.

Ja wierzę w takie rozstrzygnięcie, po to go też kupiłem (z tym, że za Lewandowskiego) Smile

eh Frankowski... nigdy nie uważałem go za dobrego napastnika. Tu coś dobije, tam coś dobije, i tyle. Co mi do głowy strzeliło teraz?

Dlatego właśnie zrezygnowałem z niego na rzecz Ediego Andradiny Smile

A ja tam trzymam Olszara. Dobry piłkarz Wink

Szkoda, że mi uciekł bus i nie zdążyłem rzucić Małeckiego na kapa zamiast Peszko ale i tak nienajgorsza kolejka, spodziewałem się słabszej.

Wyniki zabaw forumowych ukaża się jutro, po oficjalnym komunikacie Ekstraklasy SA na temat spornych bramek tej kolejki.

OK. Chyba nie śpieszy się nam do nich. Bo wyniki słabe. Ja poprzez głupie transfery zamiast 51 pkt zdobyłem 45 i zarówno w lidze, jak i w pucharze tylko zremisowałem.

Moje "wyczyny" są jeszcze lepsze:
Skaba za Muchę
Edson za Kiełbowicza i w efekcie rezerwowy Szmatiuk za -5 pkt.
W sumie 14 pkt do tyłu. Evil or Very Mad

A tak naprawdę to 20 bo jeszcze zmiana kapitana: Podstawek za Chinyamę. No cóż Lech już nie taki Wielki.

Dwie strony + forum Polonii Bytom nie pozwoliło mi wyczaić nawet, że z Podstawkiem może być coś nie tak.
Dobrze, że go praktycznie nie mam, choć poważnie zastanawiałem się nad jego zakupem...

Czy w Waszych drużynach, po piątkowej kolejce, zdobycz punktowa też jest zaniżona o 1 punkt?

Tak, bo się na początku pomylili, potem poprawili, a nie przeliczyli i w każdej drużynie Małecki ma liczone 7 punktów.

Kapitan Podstawek, je.

Dzięki za info! Małecki jest u mnie kapitanem, więc powinienem mieć zaniżone o dwa punkty. Ale mniejsza z tym, jeśli dziś wyrównają.

derby Sieradza na razie idą po mojej myśli Very Happy

Chyba w piątki muszę wogóle nie podchodzić do komputera. Przed tą kolejką sprzedałem i Iwańskiego i oczywiście Podstawka.
P.S.
A to co dzisiaj wyczyniał Sobolewski i Konon przerasta wyobraźnię. Shocked