[Sezon 11] Półfinały - 1. mecz

Półfinały:

FART 07 (34) 1-2 (43) Milan01

Milan01 wciąż niepokonany! Co więcej, w pierwszym meczu ograł na wyjeździe obrońcę tytułu - STANLEYA i w rewanżu będzie bronił zaliczki. Czy FART 07 będzie w stanie ograć niepokonanego Przemka? Musi tego dokonać, by 4. raz z rzędu zagrać w wielkim finale!

Dhg (35) 1-1 (35) MOJE MAŁE ZOO

Idealny remis. Rewanż zadecyduje o wszystkim. W trakcie meczu z pewnością nie będzie wzajemnego pozdrawiania! Wink

Niech wygrają lepsi!

1:1 w pucharze u siebie to nie jest zły wynik.

Ojjj, bramka stracona u siebie w pierwszym meczu pucharowym - to jednak brzmi źle. MMZ lubi to. Ale póki piłka w grze...

MARKA napisał:

Ojjj, bramka stracona u siebie w pierwszym meczu pucharowym - to jednak brzmi źle. MMZ lubi to. Ale póki piłka w grze...

No i MMZ na 80% w finale. Patrząc na piątkowe wyniki, dobór zawodników i - co najważniejsze - wybór kapitana, stawiam właśnie na MMZ w fianle.

Ja jestem zły na siebie, że najpierw wybrałem Traore kapitanem, potem zmienilem na Pawlówskiego. Jeszcze po godz. 17, nauczony poprzednimi kolejkami, miałem spowrotem postawić na Traore, ale po włączeniu komputera jakoś nie wiem dlaczego tego nie uczyniłem. A przecież pierwsza decyzja jest najlepsza. To może być właśnie te 5 brakujących punktów do awansu Wink

A nie mówiłem? Póki piłka w grze...

Ależ mamy teraz emocje! Wszystko zależeć będzie od Ediego (ew. gry całej Pogoni, tj. zwycięstwa), jutro wieczorem. Już nie mogę się doczekać.

Ja po meczu Polonia-Górnik już całkiem straciłem nadzieję. A tu taki niespodziewany obrót rzeczy.
Czy Edi zdobędzie 12 pkt? Oto jest pytanie. Jak widać na przykładzie wczorajszego meczu w Poznaniu, wszystko jest możliwe.

Nie tyle 12, ile 3 punkty... Edi w sumie nie musi nic specjalnego robić, może tylko wyjść w pierwszym składzie i ogladać samo zwycięstwo Pogoni, nic nie robiac. Ale i to może okazać się za trudne.

Zupełnie nie wiadomo, polska liga jest teraz kompletnie nieprzewidywalna, co pokazało najdobitniej niedawne zwycięstwo Jagi w Wawie. Z drugiej strony, oczywiste zdobycie punktów przez Traore i Pawłowskiego się potwierdziło.

MARKA napisał:

Nie tyle 12, ile 3 punkty...

Jeśli Edi zdobędzie np. 3 punkty to masz łącznie 61 pkt, ja 60. Jest remis 4:4. Ty byłeś gospodarzem drugiego meczu i małe punkty nie są ważne (ich liczba byłaby decydująca tylko wtedy, gdyby w pierwszym meczu też był remis 4:4). To są puchary i jak w prawdziwym życiu: ktoś wygrał u siebie po dobrej grze 2:1, ale przegrał na wyjeździe 0:1 i dalej nie zagra.

Dlatego, jak pisałem wcześniej, mały wynik taki jak 1:1 na własnym stadionie jest dobry dla gospodarza.

To MARKA ma rację. W 9 sezonie był apel (link: tutaj), by zmienić zasadę gospodarza-gościa, by nie odpadał ktoś, kto zdobył sumarycznie więcej punktów. Tak więc od 10. sezonu mamy:

Cytat:

UWAGA! Zmiana w regulaminie:
W fazie pucharowej przy remisie w dwumeczu rozstrzygnięcie następuje poprzez uwzględnianie czynników w poniższej kolejności:
1. liczba "małych" punktów zdobyta w dwumeczu
2. jeśli to co wyżej jest równe, to zasada strzelonych goli na wyjeździe
3. jeśli to co wyżej jest równe, pozycja w klasyfikacji generalnej FL.

Pozdrawiam!

X wygrywa u siebie z Y 2:0. W rewanżu natomiast Y wygrywa 4:2. Kto awansuje i co o tym decyduje?

Regulamin faktycznie przechodził różne koleje. Doświadczyłem tego boleśnie na własnej skórze Crying or Very sad

Ale ta wersja jest zdecydowanie najlepsza Wink

dhg7 napisał:

X wygrywa u siebie z Y 2:0. W rewanżu natomiast Y wygrywa 4:2. Kto awansuje i co o tym decyduje?

Ten kto zdobył więcej "małych" punktów w dwumeczu. Tak decyduje regulamin.