Fantasy Ekstraklasa - Oficjalna Fantasy Ekstraklasa

Dla mnie ta funkcja dodaje kolorytu.
Gry fantasy to ogólnie 60% szczęścia, 20% znajomości charakterystyki piłkarzy no i 20% przeczucia na dany mecz czy kolejkę.
Ja tak to widzę.
Co do Vassiljeva on "często" punktuje na kilkanaście pkt.
Myślę, że każdy z managerów doskonale o tym wie Smile

Kiedyś to pisałem, funkcja kapitana to tylko kolejny wybór, jakich dokonuje każdy gracz. Wskazanie właściwej jedenastki jest jak wskazanie kapitana.
Co nie zmienia faktu, że jestem od wczoraj wściekły na siebie za to, że zmieniłem ostatecznie Vassiljeva na Tomasika jako kapitana.

Vassiljev był na tę kolejkę bardzo oczywistym wyborem - mecz u siebie, po wysokiej porażce, z takimi ciapakami jak Łęczna, z takim nieogarem jak Smuda... To musiała być jednostronna jatka. Na temat samej funkcji kapitana zdania nie mam, ale zgadzam się - też nie lubię, gdy jakiś zawodnik zapunktuje na 20+, bo faktycznie wtedy mamy odjazdy oparte na szczęściu. Inna sprawa, że 99-100% i tak tę przewagę zmarnuje w jakieś trzy tygodnie. To zaledwie druga kolejka... Wink

Mnie szczęście wywindowało po dzisiaj na 2. miejsce w generalce - kapitan Kosta + Majewski i Kownacki zaskakująco mocno zrekompensowali słabe zdobycze punktowe reszty składu. Myślałem raczej, że będę gdzieś w połowie setki. Oczywiście do końca kolejki na pewno tam się znajdę, został mi już tylko Jędrzejczyk.

Co mnie bardziej cieszy, to trzecie miejsce Fantasy Piłkarzyków w klasyfikacji lig - tu nie jest takie oczywiste, czy w poniedziałek będziemy dużo niżej. A cieszy mnie to dlatego, że pokazujemy 4x większym ligom, że jakość > ilość. Starzy wyjadacze jak prezes Polak, prezes Ciastek czy prezes STANLEY robią dobrą robotę w czołowej piętnastce. Brawo! Smile

ceyvol napisał:

Vassiljev był na tę kolejkę bardzo oczywistym wyborem - mecz u siebie, po wysokiej porażce, z takimi ciapakami jak Łęczna, z takim nieogarem jak Smuda...

Oj nie zgodze síe. Łeczna przez pierwsze 15min byla lepsza. Obserwowalem ja w sparingach i dobrze grali. 7 meczy- 5zwyciestw. Smuda dobrze ten team poukladał. Mysle źe juz nastepny mecz to pokaze.

Czyli takie smudowanie - pierwsze 20 minut na wysokiej intensywności, hurr durr, tylko nie oddamy strzału Smile

Jaga właśnie pokazała, jak ich poukładał - obrona nie wiedziała nawet, z której strony obrywa. Wróżę spadek albo zwolnienie przed końcem sezonu.

Sparingi to krzywe zwierciadło Wink

Przydatne do przewidzenia składów, ale na pewno nie kto jak będzie grał.

Luki to, że obserwowałeś daną drużynę nie ma jakiegokolwiek przełożenia na to, jak ta drużyna gra:)
Ja, Osobiście, osobiście Franka uwielbiam jak mało kto w Polsce:) nie zgodzę się ani z Ceyvolem, ani z nikim innym kto będzie sobie z niego drwił Wink

Może nie ma odpowiedniego warsztatu, podejścia do piłkarzy, elokwencji ale ma nosa. Nikt mu tego nie zabierze Smile

Zrobił dla polskiej piłki bardzo dużo i ja osobiście chcę, żeby go szanowano Smile

Mimo tego, że nie potrafi się wysłowić Smile

Łęczna jest skazana na spadek, kto by się nie podjął Smile

Może jakiś fuks? nie wiem ale nie daję jej dużo szans Wink

Polacy lubią robić z kogoś osobę dużo gorszą od siebie, tylko dlatego, że ta osoba postawiła źle przecinek Wink

Statystyki są okrutne.
Franek ma po Lenczyku największą liczbę meczów w ekstraklasie. No i jest absolutnym rekordzistą jeśli chodzi o liczbę zwycięstw (ponad 50%).
A ja go i tak nie za bardzo lubię, a zwłaszcza po 2012 nieszczególnie cenię Wink

Oj przyczepilíscie sie do Smudy. Wtedy tą reprezentacja duzo nie mogl źdzíałac.
Chłopakow zzarla trema.
Mowie Wam a pochodze z okolic Lecznej ze Gornik gra dobrze od kiedy jest Smuda.
To był wypadek przy pracy. Mysle ze juz w tej kolejce wygraja.

Nosa to można mieć teraz do smogu, a braki warsztatowe Smudy eliminują go już od lat z trenerki na poważnym poziomie. Ba, ulżyło mi nawet, że nie został trenerem Widzewa, bo przy pierwszym kryzysie zaczęłoby się - wybaczcie - głoszenie pierdół.

Z reprezentacją mógł zdecydowanie mniej zepsuć. Boenisch nie był gotowy do gry, Obraniak był kompletnie bez formy. Już kadrowo to była drużyna lichawa (moc na prawej, zero z lewej, do rozpracowania przez pięciolatka), ale w dodatku poukładana do góry nogami. Smuda od lat ma ten problem, że szybko znajduje sobie ulubieńców, a potem stawia na nich nawet gdy grają jak półtora nieszczęścia. Albo jak z tym transferem Atoche. Pierwszy argument za - "mam szczęście do piłkarzy z Peru". No błagam...

Nic nie ugrasz samym nosem, gdy przychodzi do trenowania drużyny z piłkarzami na poziomie Szmatiuka.

Za monitora można wiele wytknąć Smile

Patrzymy w jakich klubach trenował i co z nimi osiągał Smile

trenerem reprezentacji za coś musiał zostać Smile

i to wcale nie było tak dawno Smile

Jakbym miał wymienić jakiegoś trenera z Polski, który powiedzmy 10 lat trenuję na dobrym poziomie, to miałbym problem.
Kogo byś wymienił Ceyvol?

Co ma siedzenie za monitorem do tego? Widzę zza niego bardzo dużo. Choćby to, że Smuda od 8 lat nie ma żadnych sukcesów trenerskich, a ostatnie mistrzostwo zdobył w poprzednim tysiącleciu. Powierzono mu misję Euro mimo braku cech dobrego selekcjonera, po stosunkowo niezłej przygodzie Lecha w Pucharze UEFA. To nie było dawno? 8 lat temu? Euro nie było dawno? 5 lat to nie jest dawno? Świat pędzi jak szalony, nad Niecieczą latają drony, futbol co roku ewoluuje, a Franz ogląda piłkarzy na YouTube'ie i chce ściągać emeryta Rogera. A potem szok, że przychodzi pierwszy mecz i obrona nie wie, gdzie ma stać.

Pytanie o innych trenerów trochę niewczas - ostatnie 10 lat to my mamy zmianę pokoleniową, w trakcie której właśnie takie dinozaury pokroju Smudy Ekstraklasa wypluła.

ceyvol napisał:

Pytanie o innych trenerów trochę niewczas - ostatnie 10 lat to my mamy zmianę pokoleniową, w trakcie której właśnie takie dinozaury pokroju Smudy Ekstraklasa wypluła.

No wlaśnie widze jak wypluła np. Rumaka który chciał byc drugim sir Alexem Fergusonem.

Rozumiem, że można kogoś nie lubić. Tylko pytanie po co umniejszać to co osiągnął. Jaką zmianę pokoleniową Ceyvol??

Skorża, Probierz, Rumak, Fornalik, Zieliński, Bobo Kaczmarek, Urban, Stawowy, Podoliński czy może kogoś zza granicy Maskaant czy Berg. Kogo najwyżej cenisz?
Nawałka? zobacz kogo prowadził i co osiągał Wink

luki303 napisał:

No wlaśnie widze jak wypluła np. Rumaka który chciał byc drugim sir Alexem Fergusonem.

No fajnie, karuzela się kręci, i co z tego? Bo trenerów z jego pokolenia znajdziesz w Ekstraklasie na pęczki, a tych z pokolenia Smudy - no jakoś już nie bardzo. Pomijam fakt, że pisanie o nim "wypluty" to grube nadużycie, a już na pewno nie coś, co możesz oznajmić dwa miesiące po zwolnieniu. Jakoś prędzej widzę taką Arkę zatrudniającą Rumaka niż, dajmy na to, Lenczyka albo Białasa.

ciastek napisał:

Rozumiem, że można kogoś nie lubić. Tylko pytanie po co umniejszać to co osiągnął. Jaką zmianę pokoleniową Ceyvol??

Wymyślasz sobie ten antagonizm, to raz. Dwa, kto umniejsza co? Stwierdzam na podstawie faktów, że Smuda od 8 lat albo ponosi klęski, albo nie wnosi nic pozytywnego do prowadzonych przez siebie drużyn. Ja jego starych sukcesów nie neguję, tylko one dzisiaj są kompletnie bez znaczenia. Naprawdę uważasz, że mistrzostwa zdobyte w poprzednim stuleciu mają się jakkolwiek do współczesności? Mecze z czasów, gdy po ulicach jeździły trabanty? Wyniki osiągane, gdy myślą szkoleniową było "pierdolnięcie na Dawidka"? Przypominam, że oceniamy teraźniejszość, 2017 rok, Smuda dzisiaj ma ratować Górnika przed spadkiem z LOTTO Ekstraklasy i ma przygotować drużynę do gry na Pazdana, a nie na Siadaczkę.

ciastek napisał:

Nawałka? zobacz kogo prowadził i co osiągał Wink

Wyciągasz Nawałkę jako kontrast do Smudy - przecież to, za przeproszeniem, samozaoranie Very Happy

Podobnie do Franka, ostatnie mistrzostwo w 2001, potem brak konkretów, prowadził nawet gorsze kluby. A jednak on cały czas nadążał za futbolem, cały czas rozwijał swój warsztat, był w sztabie kadry i ludzie ze środowiska - żyjący we współczesności, jak Boniek - widzieli, że Nawałka to jest facet z głową na karku, znający trendy, z cechami dobrego selekcjonera. Taki, który jak zobaczy analizę gry piłkarzy Fernando Santosa, to rozpracuje każdy jej szczegół, a nie rzuci raport po 10 sekundach z tekstem "chuja grają, opierdolimy ich" (słynny klasyk!). Właśnie próbujesz mi powiedzieć, że powinienem dziś cenić wyżej Smudę od Nawałki za sukcesy sprzed dwóch dekad, mając świeżo w pamięci jak jeden wystawia na Czechy trzech defensywnych pomocników, a drugi na cztery mecze z Loewem nie przegrał trzech! Come on!

Sam to powiedziałeś - Smuda nie ma warsztatu, nie ma elokwencji, nie ma podejścia. Ma głównie czuja do piłkarzy. Jego atutem było, że jak krzyknął, to ci potrafili jeździć na tyłkach. Ale to w słabszym klubie mogło odmienić los może max. kilka lat temu, a dziś gra na czuja przy każdym kumatym przeciwniku kończy się rozniesieniem. Przyjedzie taka Jaga z takim Probierzem i wciągnie cię nosem.

ciastek napisał:

Skorża, Probierz, Rumak, Fornalik, Zieliński, Bobo Kaczmarek, Urban, Stawowy, Podoliński czy może kogoś zza granicy Maskaant czy Berg. Kogo najwyżej cenisz?

Hej, ale wiesz, że Skorża to tak na oko jest 2x bardziej utytułowany od Smudy, prawda? Będziesz też musiał bardzo starannie wyjaśnić, skąd w tej wyliczance (bardzo wybiórczej swoją drogą) się wzięli Bobo czy Stawowy...
W każdym razie trenerzy, których wymieniłeś, potrafili we współczesnym futbolu osiągać gdziekolwiek wyniki powyżej oczekiwań, potwierdzić, że są w stanie wpływać na zespoły, zaskakiwać przeciwników czymś nowym, adaptować się do warunków. Dają jakąkolwiek podstawę, że nie spartolą sprawy. Smuda od ośmiu lat nie daje żadnej, jego warsztat jest średniowieczny, a on sam - jest po ludzku stary. Zatrudnianie go teraz, wierząc, że to przyniesie jakikolwiek progres, jest absurdalne. Gdybym miał powierzyć komuś ratowanie przed spadkiem, to na pewno prędzej niż Smudzie powierzyłbym je Skorży, Probierzowi, Rumakowi, Fornalikowi, Zielińskiemu, Urbanowi, Podolińskiemu, Maskaantowi, Bergowi, czy także Michniewiczowi, Ojrzyńskiemu, Stokowcowi, Moskalowi, Nicińskiemu, Bartoszkowi czy komu tam jeszcze. Każdemu, kto dał w ostatnich latach choć jeden powód, by wierzyć, że jest w stanie zmienić grę klubu na lepsze. Naprawdę mam zignorować ostatnie 8 lat, kadrę bez pomysłu, zawalone Euro, śmieszną Ratyzbonę, nijaką Wisłę i wierzyć, że Smuda nosem ogra rywali, bo Boninom w sparingach (!) wyszło parę kopnięć? Nie, nie i jeszcze raz nie.

Skorża od Smudy? a co on pokazał w pucharach? który z tych trenerów znaczył coś w pucharach? Może NAWAŁKA?
To, że Nawałka jest ogarniętym trenerem wiedzą wszyscy. Kadra na 2012 a kadra w 2016 roku to całkiem inna drużyna. Baaa! jestem w stanie stwierdzić, że i ten NAWAŁKA by sobie wtedy nie dał rady Smile

FATALNE ME w 2012 minęły a kluby cały czas po Smude siegają. Dziwne nie?
Mimo tego, że hieny dziennikarskie dawno go zakopały. Bo łatwo zatopić taką osobę, która przed kamerami ma problem się wysłowić.

Leo, Engel czy Janas wszyscy polegli na dużej imprezie.
Nawałka ma dobre pokolenie już doświadczonych piłkarzy i fajnie to poukładał Wink

Taktykiem wielkim nie jest, to nie Pep Wink

dla Polskiej piłki zrobił jednak wiele. Jako zagorzały kibic będę mu za to wdzięczny tak samo jaki i Smudzie.

Nie podoba mi się twoje podejście do Smudy, tak po ludzku. A i piłkarsko Smuda też się broni.
Może tak to zostawmy. Trzymaj sie Ceyvol i kibicuj Polsce!