Fantasy Liga - 1. EDYCJA - Dyskusja

dhg7 napisał:

A ja kupiłem Ntibazonkizę i zrobiłem go kapitanem... Sad

W mojej drużynie kapitanem zrobiłem Klicha.Bez komentarza. Wink

I stało się,przegrana w lidze i Pucharze,nic dziwnego jeśli w niedzielę Traore wygrał z moimi 3 zawodnikami Ruchu 12:0.Do upragnionych remisów zabrakło 1 pkt,bywa i tak,może w środę będę miał więcej szczęścia. Sad

STANLEY napisał:

I stało się,przegrana w lidze i Pucharze,nic dziwnego jeśli w niedzielę Traore wygrał z moimi 3 zawodnikami Ruchu 12:0.Do upragnionych remisów zabrakło 1 pkt,bywa i tak,może w środę będę miał więcej szczęścia. Sad

Dziś ten 1 punkt jest po mojej stronie!!
Dzięki niemu wygrywam mecz sezonu! Wiedząc przed ostatnim meczem kolejki, że będę miał 40 punktów, myślałem o tym, że max STANLEYA to 33 punkty. Wchodzę po przeliczeniu w wynik FART 07 a tam... 33 punkty! Pozdro STANLEY!

Oprócz tego o 1 punkt wygrałem dziś kolejkę w Wygraj Ekstraligę! Na 3 min przed deadlinem przypomniałem sobie o tej grze. Wszedłem, w półtorej minuty ogarnąłem składy i moich zawodników, stwierdziłem, że terminarz mi raczej sprzyja, ale też że Golloba kapitana mieć trzeba. Ustawiłem i zatwierdziłem minutę przed 17. Wracam do domu, patrzę na rezultaty "moich", myślę sobie: spoko. I tyle. Po chyba godzinie dostaję cynk, by spojrzeć w klasyfikację.
A tam: [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Tyle lat i nie wygrałem kolejki w WL, a tu kilka kolejek i proszę bardzo! Smile

Pierwszy sezon Fantasy Ligi za nami! Było fajnie, a z pewnością będzie jeszcze fajniej!

Co do mnie, spadłem z pudła generalki FL na 4. miejsce i przegrałem finał Pucharu FL. Awansowałem jednak KLOCKAMI DUPLO aż na 5. miejsce.
Finansowo wyszedłem na tym lepiej (niż za samo 3. miejsce), ale jednak wolałbym się utrzymać na tym 3. miejscu...
Bo 3. miejsce w WL i FL to byłoby już coś, a tak to już trochę gorzej to wygląda.