Fantasy Liga - 7. EDYCJA - Dyskusja

5 drużyn i 5 razy Bąk z Lechii na bramce w FL.. mój wywiad się nie spisał, cholera

Najgorsze otwarcie sezonu pod względem tego, ilu piłkarzy mi nie zagrało.

Początek nie najgorszy a mając na uwadze to, że jest tu potrzebna systematyczność w każdej kolejnej kolejce to powinno być dobrze.Dzięki wszystkim ,którzy zasilili moją prywatną ligę Trzy Rogi Elwer ,każdego chętnego zapraszam -kod 770886197.Pozdrawiam.

skarp52 napisał:

Robak: strzał w 10-kę. Chyba tylko Clapek (genialnie) trafił.
A na mnie też "trafiło" grać właśnie z Clapkiem w tej kolejce.
Pozdrawiam i gratuluję

Dzięki

Mimo że dopóki piłka w grze, to wszystko może się zdarzyć, ale tego meczu chyba już się nie da przegrać.

Choć szczerze mówiąc nie lubię takich wyskoków pojedynczego zawodnika. Cenię sobie stałe, równe punktowanie przez całą edycję.
Tym razem mi się poszczęściło, ale gdybym nie miał Robaka w ogóle, to wkurzyłbym się na tę edycję niemiłosiernie już na samym starcie. Szczęście tym razem było przy mnie.

Wołąkiewicz w tym meczu to była porażka sezonu Very Happy

Trochę szkoda mi go, zawalił wszystkie bramki i to praktycznie w ten sam sposób.

W tamtym sezonie liczyłem, że z pary Wołąkiewicz - Kamiński coś może wyjść dobrego dla reprezentacji w tych eliminacjach. Teraz nie widzę, żadnego dobrego środkowego obrońcy w lidze.

Garguła trafił. A jak głupi go sprzedałem, bo zmęczony przeczytałem "Smuda podał smutną informację: Garguła nie zagra". A było: "Garguła może nie zagrać". Co więcej, wszedłem w artykuł i zacząłem wertować go wzrokiem i tylko się w tym utwierdziłem. Ja wiem, że mózg czasem podpowiada niektóre słowa podczas czytania, ale żeby aż tak?!

clapek napisał:

Garguła trafił. A jak głupi go sprzedałem, bo zmęczony przeczytałem "Smuda podał smutną informację: Garguła nie zagra". A było: "Garguła może nie zagrać". Co więcej, wszedłem w artykuł i zacząłem wertować go wzrokiem i tylko się w tym utwierdziłem. Ja wiem, że mózg czasem podpowiada niektóre słowa podczas czytania, ale żeby aż tak?!

A ktoś inny, kto nie śledzi wiadomości z klubów ma go w składzie. Przypomina mi się sytuacja, zdaje się, że z 2008 roku, kiedy na nieistniejącym obecnie SoccertManager'ze (kompletna porażka) ludzie mieli w składzie Cantoro. Było pewne, że opuści klub, ale cudem został i przez głupie zasady dobrze punktował niezorientowanym w temacie.

Wysłany: Nie 14:52, 02 Mar 2014

Ten Paixao jest niemożliwy.. pół sytuacji i gol

Wysłany: Pon 13:45, 03 Mar 2014

Oprócz Paixao niemożliwe były ekscesy na Legii, które rozwalają nam kolejkę...

Wysłany: Pią 18:49, 21 Mar 2014

Dziś w nocy będzie wszystko uzupełnione. Musi!

Ciekawe czemu Brzyski ma w różnych drużynach 6 albo 3 punkty. Mnie akurat przypisali 3 Twisted Evil

Już się naprawiło, jest 6 Very Happy

Na razie grupa spadkowa (za małym wyjątkiem Mili) zagrała pod KLAPKI. Zobaczymy co zrobi grupa mistrzowska...

Grupa mistrzowska też ok. I jest ok.

A teraz trwa wielkie "zmóżdżanie"...

Tym razem grupa spadkowa nie zagrała pod KLAPKI. Mowa zwłaszcza o Koronie, która na zbyt dużo pozwoliła Mili, a na zbyt mało Golańskiemu. Z pięciu punktów przewagi zrobiło się osiem straty.

Dziś wszystko się rozstrzygnie: sonabuk kontra clapek, Stawarczyk kontra Sadajew. Przy równej liczbie punktów wygrywa Tomek (najlepsza kolejka: 92 pkt do 83), więc scenariusze, które mogą dać mu zwycięstwo, to:

- Ruch traci gola i nie wygrywa z Pogonią, Stawarczyk nie czyni nic; Sadajew strzela dwa gole, Lechia nie musi wygrać.

- Ruch traci gola i nie wygrywa z Pogonią, Stawarczyk nie czyni nic; Sadajew zalicza gola i asystę, Lechia wygrywa.

- Ruch traci dwa gole i nie wygrywa, Stawarczyk nie czyni nic; Sadajew strzela dwa gole lub zalicza gola i asystę, Lechia nie musi wygrać.

- Ruch traci trzy gole i nie wygrywa, Stawarczyk nie czyni nic; Sadajew potrzebuje dwóch asyst (lub lepiej).

I tym podobne. Zostają jeszcze kartki. Żółta kartka dla Stawarczyka może być bardzo cenna. Wtedy bowiem możemy sobie dobrać w zależności od sytuacji jeden z upgrade'ów:

a) Sadajew też może dostać kartkę.
b) Lechia nie musi wygrać.
c) Ruch może wygrać (bez udziału Stawarczyka).
d) Sadajew może zamienić jednego gola na asystę.

Nie uwzględniam tu bonusów ofensywnych. Bo bez przesady.

Podsumowując:
- niech Robak zrobi dziś ze Stawarczykiem drugiego Wołąkiewicza,
- niech Sadajew zrobi dziś z Górnikiem wczorajszego Paixao.

Amen!

Cudnie rozpisane. Szkoda, że właśnie trzeba liczyć na mały cud.